Mandatory Upgrades - Recenzja Data Pack

Mandatory Upgrades #4 – recenzja All That Remains (cz. 2 – Runner)

Mózg w słoiku – czyli nowa konsola dla Anarchistów sprowokowała mocną różnicę zdań między recenzentami. Opinia Matuszczaka czy Lacjika bardziej do was przemówi? Zapraszam na recenzję kart dla Runnera z data pack’u All That Remains.


ADN20-Box-Right

 

Ekomind
06093


Matuszczak: (0/5) Ekomind w skali od 1 do 5 otrzymuje ode mnie zero, ponieważ w żaden sposób nie pomaga Runnerowi i aktywnie go krzywdzi. Psychic Field, czy Komainu nagle oprócz ręki czyszczą także stół, a Neural EMP można kasować programy. Dzięki innym beznadziejnym kartom takim jak Origami, Public Sympathy, czy Theophilius Bagbiter możemy dać naszemu runnerowi ogromny zasób pamięci. Tej pamięci niestety raczej nie możemy wykorzystywać do instalacji programów, ponieważ wraz z pozostałymi naszymi użytecznymi kartami muszą być trzymane w ręku, aby Ekomind mógł nam ją dawać. Fioletowe oko wskakuje na pierwsze miejsce mojego osobistego rankingu najgorszych kart w Netrunnerze!

Jawohl: (3/5) A ja nie mogę się doczekać talii opartych na tej konsoli. Sam się nie podejmę, ale na pewno kiedyś takie będą.

Lajcik: (4/5) Mati został naszym naczelnym hejterem nowego meta Anarchów. Ja opowiem się po przeciwnej stronie. Dla mnie Ekomind otwiera nową drogę do budowania decków dla Anarchów. Wymaga zupełnie innego podejścia przy dobieraniu kart i pilotowaniu takiego decku, ale w zamian za to pozwala stosunkowo niskim kosztem znacznie zwiększyć dostępną nam pamięć.

Dzięki takim kartom jak Duggar’s, Inject, Wyldside czy Quality Time jesteśmy w stanie dość agresywnie dobierać karty wzmacniając działanie Ekominda. Możemy w ten sposób uzyskaną pamięć wykorzystać jeszcze w tej samej turze zanim zostaniemy zmuszeni do odrzucenia kart poprzez np. zainstalowanie Overmind. Możemy też postawić na dużą pojemność ręki instalując Origami i/lub Public Sympathy aby jak najwięcej dobranych kart zatrzymać.

W zależności od tego w którą stronę pójdziemy powinniśmy taki deck uzupełnić np. ekonomią, która będzie w stanie opłacić Overminda (czyli dużo kredytów i E3 Feedback Implants). Wtedy moglibyśmy np. grać Quatzalem. Możemy też postawić na przywracanie programów ze śmietnika – wypożyczyć od Shaperów Clone Chipy lub Test Run oraz odkurzyć Retrieval Run. Możemy też przygarnąć Savoir-faire aby instalować tylko to co jest nam w danej chwili potrzebne i grać konserwatywnie.

Bardzo fajne jest to, że grając agresywne dobieranie nie musimy się bardzo martwić, że nie dobierzemy jakichś elementów które są nam niezbędne do rozstawienia się. Musimy po prostu dobrze ułożyć i znać swój deck.

Oczywiście to wszystko nie bez wad. Musimy być niesamowicie ostrożni, gdyż każda większa strata kart z ręki może nas kosztować dużą część stołu. Bezwzględnie musimy być zawsze przygotowani na złamanie Komainu i liczyć się ze Snare!. Pomimo tego uważam, że realne jest granie na rigu zajmującym 8-9 pamięci. Nie jest to jednak sposób na budowę decku dla początkujących 🙂

Bazyn: (3/5) Po lajcikowej tyradzie aż ciężko coś dodać 😉 Ekomind jest dla osób, które lubią stawiać wszystko na jedną kartę i grać o wysoką nagrodę (wysoki limit pamięci w Anarchu to bardzo przydatna sprawa), narażając się jednak na praktycznie automatyczną porażkę, gdy korporacja czymś zaskoczy – czy to niespodziewane Komainu, czy Snare!, czy głupi tag i trash Public Sympathy.

Cerberus „Cuj.0” H3
06094


Lajcik: (3/5) Ze wszystkich ‘psów’ Cuj.0 jest moim zdaniem najlepszy i najpotrzebniejszy. Anarchowie dostają sentry breakera który nie musi działać w synergii z Datasuckerem. Pozwala tanio przechodzić icey z wieloma subrutynami (takie jak Komainu czy Tsurugi). Po wyczerpaniu power counterów możemy go sprzedać Aesopowi, który i tak ostatnio przeżywa renesans u Noise.

Bazyn: (2/5) W przeciwieństwie do Lajcika nie jestem przekonany do Cuja i bliżej mi do określenia go jako najgorszego pieska w paczce. Bardzo drogi w użyciu, w frakcji, która radzi sobie z lodami całkiem nieźle. Czy ma to zastąpić Mimica, czy D4V1Da?

Jawohl: (2/5) Jako backup do Mimic’a nie jest zły, ale trochę drogi w użyciu. Datasucker’y pomagają obniżyć te koszta, ale skoro mamy tokeny na Datasuckerach, to czemu nie używać Mimic’a?

Matuszczak: (1,5/5) Zgadzam się z Bazynem i Jawohlem. Po wyjściu D4V1Da łamacz sentry, z możliwością podnoszenia siły za kredyty, nie jest już Anarchom potrzebny.

Leela Patel:
Trained Pragmatist

06095


Jawohl: (4/5) Jestem zdumiony tak małym zainteresowaniem Leel’ą. Gdyby nie obietnica, którą związałem się z Anarchami, grałbym. Większość i tak woli grać Andromedą, ale myślę, że przy odrobinie gimnastyki Leela znajdzie swoich amatorów. P.S. Kolejna kandydatka do Logos’a.

Matuszczak: (3/5) Uważałem, że Leela jest bardzo słaba, ale sążny wpiernicz jaki spuścił mi nią Romano Soprano trochę zweryfikował moją opinię. Bardzo lubię ID, które zmieniają grę, a Leela do nich należy. Wymaga specyficznego pilotażu, ale potrafi bardzo mocno ukarać korporację za zapunktowanie projektu, uderzając w uprzednio ignorowany serwer. Bardzo trudno ocenić, jak silna będzie Leela, gry korporacje nauczą się przeciw niej grać, na pewno jednak warto z nią poeksperymentować: dziewczyna ma potencjał.

Lajcik: (4/5) Początkowo byłem sceptyczny co do tego ID, jednak po zobaczeniu go w akcji przekonałem się. To bardzo agresywne ID z chyba największym jak narazie efektem kuli śnieżnej. We wczesnej grze każda wykradnięta lub zapunktowana przez korporację agenda powoduje osłabienie obrony na serwerach i konieczność reinstalacji podniesionej karty co skutecznie zmniejsza tempo gry korporacji kosztując ją klika i potencjalnie kredyty. W późniejszej fazie gry Leela jest szczególnie uciążliwa dla korporacji które nie punktują ‘z ręki’. Każda karta leżąca na serwerze ze znacznikami awansu jest w niebezpieczeństwie wrócenia na rękę od losowego accessu na R&D lub HQ. Runner nie musi wcale cisnąć na nasz ufortyfikowany serwer. Może uderzać tam gdzie nasza obrona jest słabsza i być pewny że jeżeli coś ukradnie to jednocześnie udaremni naszą próbę zdobycia punktów.

Bazyn: (3/5)  Leela może być dobrym ID przeciwko szybkim korporacjom, które najboleśniej odczują konieczność dłuższego przygotowania się do scorowania agend i marnowania klików na ponowne fortyfikowanie serwerów. Boję się jednak, że na dłuższą metę okaże się, iż Leela nie radzi sobie w partiach, w których nie zacznie jej iść dobrze od samego początku – nawiązanie Lajcika do kuli śnieżnej jest moim zdaniem bardzo trafne.

Cerberus „Rex” H2 
06096


Bazyn: (3/5) Każda frakcja dostała pieska, który ma ją wspomagać przeciwko temu rodzajowi lodów, przeciwko którym ma kiepskie łamacze. Naturalnie więc, Criminala piesek ma stanowić skuteczniejszą broń na code gate’y niż Paw. I wydaje się być pomocą trafioną – przy małej liczbie bram kodowych w dzisiejszej mecie duet Rex (na serwery zdalne) i Passport (na centralne) może spokojnie wystarczyć w większości partii.

Lajcik: (2/5) Zgadzam się z Janem, będziemy Rexa widywać jako uzupełnienie do Passporta. W innych frakcjach nie ma jednak potrzeby stosowania go ze względu na dostępność lepszych breakerów. Co więcej, mało który code gate ma więcej niż jedną subrutynę. Rex pełni swoją rolę i nic więcej.

Matuszczak: (2,5/5) Warto dodać, że Reksio całkiem nieźle uzupełnia Yoga. Dzięki niemu tradycyjni Criminale z czerwonym rigiem nie muszą już tak panicznie bać się Lotus Fieldów. Poza własną frakcją nikt nie będzie chciał go przygarnąć, stąd smutna mordka Reksia.

Jawohl: (2/5) Hahaha, Matuszczak trafił w dziesiątkę.

Zona Sul Shipping
06097


Jawohl: (3/5) O tyle o ile jestem w stanie wyobrazić sobie obronę przed otrzymaniem taga dla Rachel Beckman, to całej gimnastyki w przypadku Zona Sul Shipping nie. Może więc jako dodatek do talii z New Angeles City Hall? Mimo wszystko design karty jest elegancki i podoba mi się bardzo.

Bazyn: (1/5) Tak powolutku się zwraca i na tyle ogranicza możliwości w czasie gry, że nie ma co marnować miejsca w talii.

Matuszczak: (2/5) Underworld Contacts bez wymagania posiadania 2 linka. Karta może nam zarobić trochę kredytów, ale tylko jeśli dostaniemy ją na samym początku gry. Obecnie Criminale atakują Syfonami raczej dopiero w grze środkowej, więc można wziąć kasę i zacząć okradać korporację. Niestety karta jest bezużyteczna, gdy dociągniemy ją późno i słaba przeciwko popularnemu obecnie NBNowi.

Lajcik: (2/5) Trochę nie ma miejsca na tą kartę w Criminalu który jednak cały czas jest zdominowany przez Account Siphon. Dodatkowo karta jest praktycznie martwa przeciwko NBN, który wlepia tagi za samo spojrzenie się na niego krzywo (Data Raven, Breaking News). Może grałbym ją w deckach które przez kilka tur ignorują korporację i rozstawiają swojego pasjansa…

Cybsoft MacroDrive
06098


Bazyn: (3/5) Cybsoft MacroDrive zapewne najlepiej się sprawdzi w taliach mocno opartych na mechanice stealth (kiedy instalujemy mnóstwo programów w czasie gry) lub w talii na Exile’u, gdzie co rusz coś spada do śmieci i na nowo to instalujemy. Być może przeznaczona do talii na pieskach?

Jawohl: (2/5) No nie wiem. Profesor? Katie Mac? Ja tam wole Cyberfeeder’a.

Lajcik: (3/5) Zostań Kate! Tylko jeden punkt influence i ty też możesz instalować programy ze zniżką! Oprócz wymienionych możnaby tą kartę włożyć jeszcze np. do Noise’a który dużo instaluje.

Matuszczak: (3/5) Sahasrara dla Noise’ów chcących oszczędzać pamięć i influence. Moim zdaniem same Cyberfeedery, które dają nam kredyty na instalacje wirusów, to za mało do układania typowego pasjansa.

Cerberus”Lady”H1
06099


Matuszczak: (4/5) “Dama” jest zdecydowanie najlepszym breakerem z psiej rodzinki. Sam fakt, że potrafi złamać Eliego za 1 kredyt jest wystarczającym argumentem by rozważyć włożenie jej do talii. Co więcej Shaperzy najlepiej nadają się do używania kilkurazowych breakerów: Scavenge, Clone Chip, czy Test Run zmniejszają obawy o wyczerpanie się żetonów na Cerberusach. “Lady” doskonale wypada na tle przeciętnych zielonych fracterów i może konkurować z importowanym zazwyczaj Corroderem. Mimo, że pasuje tylko do specyficznych talii, jestem przekonany, że niejednokrotnie zobaczymy tę kartę na stole, także na turniejach.

Bazyn: (4/5) I znów muszę się po prostu zgodzić z Mateuszem. Lady jest najciekawszym pieskiem, a także Shaper jest frakcją, której najłatwiej z nich korzystać.

Jawohl: (4/5) Hau Hau (Jawohl grzecznie zgadza się z poprzedzającymi opiniami 😉 przyp. Inermis)

Lajcik: (4/5) Trudno się nie zgodzić. Lady, ze względu na bazową siłę w wysokości 3 bardzo tanio radzi sobie z popularnie granymi barierami. Ze względu na wysoki koszt influence prawdopodobnie nie zobaczymy jej poza frakcją.

 

Utopia Shard
Netrunner-utopia-shard-06100


Lajcik: (3/5) Utopia Shard jest fajny gdyż każe korporacji odrzucić dwie karty losowo! Jest znakomity do odpalenia przy udanym skoku na archiwum lub przed odpaleniem Hades Shard. Zastanawiałbym się nawet nad odpaleniem w kombinacji z Legwork żeby mieć pewność że nic nie przegapiłem.

Bazyn: (3/5) Dopóki Near-Earth Hub będzie dominował ze swoim Fast Trackiem po Astro to będę robił dokładnie to co Lajcik sugerujesz.

Jawohl: (2/5) Lajcik dobrze kombinuje, ale trochę to wszystko przekombinowane. Utopia Shard ma potencjał, ale nie za jeden influence.

Matuszczak: (3/5) Pełna zgoda z Lajcikiem. Chyba najbardziej uniwersalny z Shardów. Przyzwoity sposób na wykorzystanie do końca limitu influence’a.

 

To już tyle z All That Remains. Zachęcam do pozostawiania komentarzy i dzielenia się swoimi opiniami.